Kontrakt został podpisany do czerwca 2026 roku.

Pierwotnie Barcelona próbowała pozyskać Araujo w styczniu, ale na przeszkodzie stanęły kwestie formalne. Hiszpański klub nie zdołał przeprowadzić operacji przed zamknięciem okna transferowego; spóźnił się o... 18 sekund. Barcelona zapowiedziała wówczas odwołanie do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu (CAS) w Lozannie, który podjął korzystną dla niej decyzję.

Reklama

Barcelona jest liderem Primera Division. Drugi Real Madryt traci do niej osiem punktów.