Lider Championship, czyli rozgrywek zaplecza ekstraklasy, nie był trudną przeszkodą dla mistrza Anglii, choć przez pół godziny skutecznie się bronił. Opór gości przełamał w 32. minucie Haaland.
W Norweg 35. i 59. strzelił kolejne dwa gole, po czym trener Pep Guardiola zdjął go z boiska.
We wtorek Haaland zdobył aż pięć bramek między 22. a 57. minutą meczu Ligi Mistrzów z RB Lipsk (7:0) i hiszpański szkoleniowiec także pozwolił mu odpocząć, choć superstrzelec miał ochotę na dalsze gole. Guardiola tłumaczył później, że życie Haalanda stałoby się nudne, gdyby już w wieku 22 lat ustanowił absolutny rekord Champions League. Dotychczas nikomu nie udało się zdobyć w jednym meczu tych rozgrywek sześciu bramek.
Norweg został najmłodszym piłkarzem w historii, który zdobył w LM 30 goli. Obecnie ma ich na koncie 33 i w dodatku potrzebował na to zaledwie 25 meczów, najmniej w historii.
Haaland został we wtorek także najlepszym strzelcem Manchesteru City w sezonie, zdobywając 39 bramek, o jedną więcej niż Tommy Johnson w rozgrywkach 1928-29. W sobotę poprawił ten rekord do 42 trafień.
Tuż przed zejściem Haalanda z boiska wynik na 4:0 podwyższył Julian Alvarez. W 68. minucie gola strzelił zmiennik Norwega, Cole Palmer, a w 73. po raz drugi do siatki argentyński mistrz świata i ustalił wynik.
W poprzednich rundach Manchester City wyeliminował m.in. Chelsea i Arsenal Londyn.
Pozostałe mecze ćwierćfinałowe zostaną rozegrane w niedzielę: Manchester United zmierzy się z Fulham, Brighton z Grimsby, a Sheffield United z Blackburn Rovers.
Puchar Anglii to najstarsze rozgrywki piłkarskie na świecie - w ubiegłym roku minęło 150 lat od ich pierwszego finału.