Marcelo Morales miał zaledwie 23 lata, pracował jako policjant w Buenos Aires i przede wszystkim był zagorzałym fanem Boca.

Według Cronica TV, Marcelo "nie mógł znieść bólu porażki" i dlatego targnął się na swoje życie. Serwis informacyjny przeprowadził wywiad z matką Marcelo, która potwierdziła, że jej syn podjął taką decyzję, ponieważ był kibicem Boca.

Reklama

Dodała, że kilka tygodni temu powiedział ojcu: "Jeśli Boca nie wygra 4 listopada, zabiję się". Rodzice potraktowali to jako żart, ale następnego dnia rano znaleźli martwego syna leżącego w łóżku.

Niech młodzi ludzie uświadomią sobie, niech pomyślą o rodzinie – przestrzegła matka, przypominając, że to tylko gra i nie powinno od niej zależeć ludzkie życie.