Vinicius MVP finału

Mecz gorzej zacząć się dla Katalończyków nie mógł. Podopieczni Carlo Ancelottiego szybko zadali dwa ciosy rywalom. W 7. minucie idealne prostopadłe podanie Jude'a Bellinghama wykorzystał Vinicius. Brazylijczyk znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem Barcelony, ograł go i wpakował piłkę do siatki.

Reklama

Po upływie kolejnych trzech minut było już 2:0. I znów autorem trafienia był Vinicius. Tym razem zawodnik Realu zamknął akcję na dalszym słupku i z bliska wpakował piłkę do bramki.

Barcelona odpowiedziała w 33. minucie. Kapitalnym uderzeniem z powietrza popisał się Lewandowski. Kapitan reprezentacji Polski huknął jak z armaty i golkiper "Królewskich" był bez szans.

Gdy wydawało się, że Katalończycy złapali kontakt i jeszcze będą wielkie emocje w drugiej połowie, to bezmyślny faul w polu karnym popełnił Ronald Araujo. Urugwajczyk próbował jeszcze tłumaczyć sędziemu, że nie było żadnego przewinienia, ale arbiter nie zmienił decyzji. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Vinicius i skompletował hattricka.

W drugiej połowie kibice obejrzeli już tylko jednego gola. W 64. minucie wynik spotkania na 4:1 ustalił Rodrygo.

Udany rewanż "Królewskich"

Tym samym drużyna ze stolicy Hiszpanii zrewanżowała się odwiecznemu rywalowi za porażkę 1:3 w finale poprzedniej edycji Supercopa de Espana. Wówczas również gola miał Lewandowski, który cieszył się ze swojego pierwszego trofeum od momentu przeniesienia się do stolicy Katalonii z Bayernu Monachium.

Real jest drugi w klasyfikacji wszech czasów pod względem liczby triumfów w Superpucharze Hiszpanii. O jeden raz więcej trofeum to wzniosła Barcelona.

Od sezonu 2019/20 Superpuchar Hiszpanii rozgrywany jest w formacie Final Four. W półfinałach w Rijadzie Real pokonał lokalnego rywala Atletico 5:3 po dogrywce, a Barcelona wygrała z Osasuną Pampeluna 2:0 (jedna bramka Lewandowskiego).