Barcelona aktualnie przebywa na tournee w Stanach Zjednoczonych. W nocy z wtorku na środę polskiego czasu Katalończycy zmierzyli się z Manchesterem City.
Lewandowski mecz rozpoczął na ławce rezerwowych
Nowy szkoleniowiec Barcelony zdecydował, że Lewandowski mecz rozpocznie na ławce rezerwowych. Hansi Flick wpuścił Polaka na boisko w drugiej połowie.
Do przerwy Barcelona prowadziła 2:1. Gole dla "Dumy Katalonii" strzelili Pau Victor i Pablo Torre. Autorem trafienia dla Manchesteru City był Nico O'Reilly.
Lewandowski mógł rozstrzygnąć losy meczu
Lewandowski na murawie pojawił się w 61. minucie. Chwilę wcześniej Jack Grealish doprowadził do remisu. Kapitan reprezentacji Polski w doliczonym czasie gry powinien strzelić zwycięskiego gola dla Barcelony. "Lewy" w tej sytuacji mógł też podać do dobrze ustawionego kolegi. Jednak zbyt długo zwlekał z podjęciem decyzji i obrońca zdążył z interwencją.
Lewandowski pewnym egzekutorem "jedenastki"
Mecz zakończył się remisem 2:2 i o jego losach zdecydował konkurs rzutów karnych. Jego bohaterem został Ander Astralaga, który obronił dwie "jedenastki" i Barcelona wygrała 4:1.
Jednym z egzekutorów w hiszpańskim zespole był Lewandowski. Najlepszy polski piłkarz okazał się pewnym wykonawcą rzutu karnego. Kompletnie zmylił bramkarza Manchesteru City i w tym pojedynku nie dał mu żadnych szans.
Barcelona na inaugurację zmierzy się z Valencią
Barcelona pierwszy ligowy mecz rozegra za nieco ponad dwa tygodnie. Jej rywalem w inauguracyjnej kolejce rozgrywek La Liga będzie Valencia.