Castellani zapewnia, że podczas rozmów z przedstawicielami PZPS nigdy nie obwiniał za porażkę na mundialu konkretnych graczy ani członków sztabu. "To, co się na ten temat pisze, jest nieprawdą. Nie osądzałem nikogo, jeśli kogoś krytykowałem, to tylko siebie. Jeśli inne osoby wyrażają pretensje do konkretnych zawodników, mają do tego prawo. Ale ja się pod tym nie podpisuję" - mówi szkoleniowiec "Przeglądowi Sportowemu".

Reklama

Wczoraj Argentyńczyk spotkał się z działaczami PZPS, którym przedstawił raport na temat występu polskich siatkarzy na mistrzostwach świata we Włoszech.