Na kilka dni przed decyzją zarządu PZPS dotyczącej losu szkoleniowca, w mediach pojawiły się anonimowe opinie zawodniczek, które krytykowały Matlaka.
"Te komentarze być może wprowadziły trochę zamieszania. Na szczęście oceniano mnie pod względem merytorycznym, a nie - nazwijmy to - uczuciowym" - podkreślił selekcjoner.
"Co do tych krytycznych komentarzy, będę musiał to najnormalniej w świecie sprawdzić i wyjaśnić, jaka jest prawda. Chciałbym ją poznać, bez względu na to czy jest ona dla mnie przyjemna, czy też nie. Mam nadzieję, że są to tylko plotki. Z drugiej jednak strony, nikt nikogo na siłę nie będzie ciągnął do kadry" - podkreślił dodając, że zadania postawione przez związek przed zespołem nie zmieniają się.
"Przyszły rok to przede wszystkim mistrzostwa Europy, a także Uniwersjada. Może to jest impreza mniej ważna od mistrzostw Europy, ale na niej wystąpi zaplecze pierwszej reprezentacji, któremu się bacznie przyglądamy" - dodał Matlak.
Komentarze (2)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeTakie tłumaczenia, to trele morele trubu dubu. Ta szansa została zmarnowana już kilka miesiecy temu, kiedy wyraźnie było widać złe: serwisy, złe wystawy do zbić, złe rozprowadzanie piłki i wyraźny brak taktycznych zagrań. Nasze dziewczyny grały według starej sztampy. To nie jest ich wina i żadne tłumaczenia typu, że zagrało sie jakoś fatalnie czy brak szczęścia w odpowiedniej chwili, to raczej tłumaczenia typu infantylnego. Moim zdaniem jest zła organizacja zagrań i obniżająca się technika. To wszystko jest raczej winą szkoleniowców no i chęci do gry samych zawodniczek. Obawiam sie, że są jakieś anse w drużynie i to ma duży wpływ na grę. A wogóle to i tak jestem za naszymi, najpiekniejszymi w turnirju, dziewczynami. Część z nich już raczej powinna zająć się celem szczytniejszym. Następne piekne pokolenie może być wydane tylko przez nasze to pokolenie. Ja do naszych dziewczyn nie mam pretensji i dalej będę ich sympatykiem. Moim zdaniem trzeba bardzo pilnie zająć sie kolejną zmianą i to chyba już przez innych, jeśli mamy, szkoleniowców. Bardzo ciekawą sylwetką jest trener pomarańczowych. Obserwuje jego zawsze aktywny udział w grze i zawsze szybkie reakcje na zagrania swojej druzyny.
zostawili matoła Matlaka, który nie ma ani wizji, ani pomysłu, nie potrafi wykrzesać z dziewczyn pozytywnej energii a jedyny sukces jaki odniosła reprezentacja (3m-ce na mistrzostwach w łodzi) nie odniósł on tylko jego asystent (wielkie brawa dla niego)
ale PZPS stawia podobno na polską myśl szkoleniową...
gooowno a nie myśl! liczy się kasa (Matlak bierze drobne..)
jakoś nie mogę oprzeć się wrażeniu, że jeszcze istotne dla PZPS liczy się ze zdaniem naszych reprezentantek/tów.
to znaczy jeśli nasze reprezentantki nie chcą pracować z Matlakiem to będą!
jeśli nasi reprezentanci chcą pracować z Castellanim to NIE będą.
PRZEDPEŁSKI !!!
********* się w ŁEB !!!