"Adam bierze udział w Turnieju Czterech Skoczni, my mamy do rozegrania cztery bardzo ważne mecze. Podobnie jak u niego nasza zabawa sylwestrowa ograniczy się więc do symbolicznej lampki szampana" - wyjaśnił Piechocki.

W pierwszym dniu 2011 roku w samo południe zespół prowadzony przez Jacka Nawrockiego wyjedzie do Kędzierzyna-Koźla, gdzie 2 stycznia zagra z Zaksą. Trzy dni później PGE Skra w Lidze Mistrzów zmierzy się w Trentino z BetClick.

Reklama

Bełchatowian czekają jednak jeszcze dwa mecze w 2010 roku. W środę mistrzowie Polski zagrają z Tytanem AZS Częstochowa, a w czwartek ich rywalem będzie Asseco Resovia Rzeszów. Oba mecze odbędą się w Bełchatowie.

"Na szczęście wszyscy zawodnicy są zdrowi. Nie ma w zespole kontuzji, obyło się też bez kataru po powrocie z klubowych mistrzostw świata. Zawodnicy dostali dwa dni wolnego, ale 27 grudnia byli już na zajęciach. Dla nas bardzo ważne jest to, że przed meczem z Częstochową udało się przeprowadzić dwa pełne treningi. W tym natłoku gier i braku czasu na normalne zajęcia to dla nas kluczowa sprawa" - powiedział Piechocki.