Na parkiet jako pierwsze wyjdą zawodniczki Aluprofu Bielsko-Biała, które podejmą przed własną publicznością Scavolini Pesaro. W pierwszym spotkaniu obu ekip Włoszki pokonały mistrzynie Polski w tie-breaku. W tabeli grupy E dzielą je dwa punkty. Podopieczne Grzegorza Wagnera, by zapewnić sobie spokojny awans i nie czekać na rozstrzygnięcia w innych grupach, muszą wygrać za trzy punkty.

Reklama

W nieco lepszej sytuacji są siatkarki Banku BPS Fakro Muszyna. Do awansu wystarczy im wygrany tie-break, ale przeciwnik jest wymagający. Zariecze Odincowo gra wprawdzie w kratkę, ale niejednokrotnie pokazywało, że w sytuacjach pod ścianą potrafi radzić sobie znakomicie. Pierwsze spotkanie tych ekip było bardzo wyrównane, a o wygranej Rosjanek zadecydował piąty set.

Bez szans na grę w kolejnej fazie są zawodniczki Organiki Budowlanych Łódź. Podopieczne Wiesława Popika okupują ostatnie miejsce w tabeli grupy D, a w całych rozgrywkach udało im się wygrać jedynie cztery sety. Na pożegnanie z Ligą Mistrzyń zmierzą się we wtorek z włoskim MC-Carnaghi Villa Cortese.

Do rundy play off awansują po dwie najlepsze ekipy z każdej z pięciu grup oraz trzy zespoły z trzecich miejsc z najlepszym dorobkiem.



Reklama

Zmiana trenera ze Słowaka Igora Prielożnego na Włocha Lorenzo Bernardiego dobrze zrobiła siatkarzom Jastrzębskiego Węgla. Wicemistrzowie Polski wyraźnie odżyli, a na parkiecie prezentują się coraz lepiej. Zaczęli nie tylko wygrywać na europejskich parkietach, ale także w PlusLidze. W ostatniej kolejce nieoczekiwanie pokonali wicelidera rozgrywek Tytana AZS Częstochowę 3:2. W środę zmierzą się w Lidze Mistrzów z prowadzącym w tabeli grupy C słoweńskim ACH Bled Volley. Zwycięstwo zapewni im awans.

"Moim zdaniem nie graliśmy źle od początku sezonu, ale nie miało to niestety odzwierciedlenia w wynikach. Myślę, że teraz już wszystko +pójdzie z górki+. Mecz z ACH zagramy w Lublanie, w hali na 15 tysięcy miejsc. Poprzednie pojedynki LM obejrzało tam 10-12 tysięcy widzów, więc należy się spodziewać gorącej atmosfery. Oczywiście najlepiej byłoby wygrać to spotkanie, nie oglądając się na wynik drugiego środowego meczu" - powiedział PAP prezes śląskiego klubu Zdzisław Grodecki.

Reklama

Jeśli Jastrzębie ulegnie Bledowi, będzie musiało liczyć na to, że Budvanskiej Rivijerze Budva punkty zabierze Olympiakos Pireus.

Na pożegnanie z fazą grupową LM mistrzowie Polski PGE Skra Bełchatów, którzy awans zapewnili sobie znacznie wcześniej, zagrają w Atlas Arenie w Łodzi z rumuńskim Rematem Zalau.



W męskiej rywalizacji LM do kolejnej rundy awansują tylko po dwa najlepsze zespoły i ewentualnie jedna drużyna z trzeciego miejsca z najlepszym bilansem.

W Pucharze CEV siatkarzy rozegrane zostaną rewanżowe mecze 1/4 finału, a w rywalizacji pań - 1/8 finału. W przypadku równej liczby zwycięstw (bez względu na ich rozmiary), o awansie do kolejnej rundy decydować będzie "złoty" set, rozgrywany do 15 punktów.

W dobrej sytuacji jest Asseco Resovia Rzeszów, która w pierwszym spotkaniu wygrała z niemieckim evivo Dueren 3:0. Ze zwycięstwa, ale dopiero w piątym secie, cieszyły się także siatkarki Tauronu MKS Dąbrowy-Górniczej, których rywalkami jest rumuńskie Volei 2004 Tomis Konstanca.