Wczoraj Polki grały w Zrenjaninie ostatni mecz w fazie grupowej - z Rumunią. Dziś przenoszą się do Belgradu, by tam walczyć o medale. Ale nie samą siatkówką nasze siatkarki żyją...
"W wolnych chwilach z Anią Podolec oglądamy filmy" - zdradza "Faktowi" Okuniewska. "Wczoraj obejrzałyśmy „Lśnienie”. Trochę się bałam, nie mogłyśmy potem zasnąć. Ale i tak wolę thrillery i horrory zamiast komedii romantycznych. No i filmy z Johnny Deppem, wszystkie obejrzałam i mogłabym w nieskończoność je oglądać" - zdradza siatkarka.
Berenika jest filarem polskiego bloku na boisku. W meczu z Czechami cztery razy zablokowała rywalki. Twierdzi, że najlepsze mecze w tych mistrzostwach jeszcze przed nią i całą drużyną.
"Mam nadzieję, że nasz blok będzie dobrze funkcjonował w kolejnych spotkaniach, bo wówczas gra w obronie i ataku lepiej się układa" - wyjaśnia Okuniewska. "Mamy młody zespół, jest świetna atmosfera. Wszystkie dobrze ze sobą żyjemy, więc mam nadzieję, że będziemy jak najdłużej w tym składzie występować, a z Serbii wrócimy z medalami. Przed nami jeszcze parę meczów do rozegrania i filmów do obejrzenia" - dodaje ze śmiechem Bera.
>>>Czytaj także: Małecki i Melikson mogą już nie zagrać w Wiśle