Polki w słabym stylu rozpoczęły udział w turnieju w Quezon City, ale Japonki w Lidze Narodów są niezwykle mocne i pokonały już wcześniej m.in. Amerykanki (3:0). Biało-czerwone punktów szukać będą z spotkaniu z inną azjatycką reprezentacją - Tajlandią, która także solidnie się prezentuje w rozgrywkach i zanotowała tylko jedną porażkę.
Środowe mecze nie przyniosły zaskakujących wyników. Chinki w ekspresowym tempie pokonały Belgijki 3:0. Z kolei w Brasilii spotkały się czołowe drużyny Starego Kontynentu - mistrzynie Włoszki wygrały z brązowymi medalistkami Serbkami 3:1, natomiast piątej już porażki doznała Holandia.
Tegoroczna edycja Ligi Narodów odbywa się w nowym formacie. Zmniejszono liczbę turniejów z pięciu do trzech, w trakcie których każdy z uczestników rozgrywa po cztery spotkania. Osiem najlepszych ekip zakwalifikuje się do turnieju finałowego, który odbędzie się w dniach 13-17 lipca w Ankarze.
Ostatnie turnieje odbędą się w Sofii i Calgary.