Nawrocki to wieloletni współpracownik Daniela Castellaniego, gdy ten pracował w Skrze Bełchatów, i jego następca w zespole mistrza Polski. "Daniel wie, co robi. Myślę, że w drugiej rundzie wcale nie musi być trudniej, Hiszpania, Grecja, Słowacja to nie są zespoły lepsze od Francji czy Niemiec. To, co może nam zaszkodzić, to narastająca presja wyniku. Im bliżej czwórki, tym może być gorzej" - ocenia Nawrocki.

Reklama

W polskim zespole obok starych wyjadaczy, takich jak Daniel Pliński czy Paweł Zagumny, występuje młodzież. Zarówno Jakub Jarosz, jak i Bartosz Kurek w swoich zespołach zawsze byli zmiennikami. W reprezentacji grają pierwsze skrzypce. 21-letni Kurek w każdym z trzech rozegranych spotkań nie schodził poniżej 40 procent skuteczności w ataku. "Bartek, mimo że jest najmłodszy, wyrasta na czołowego zawodnika reprezentacji. Trochę się obawiam, czy utrzyma swoją świetną formę przez cały turniej. Ma wysokie umiejętności i jeśli je zachowa, to będziemy mieli z jego gry jeszcze wiele radości" - ocenia Ireneusz Mazur, były szkoleniowiec biało-czerwonych.

>>>Siatkarze: Spokojnie, do medalu daleka droga

Nawrocki, który ściągnął siatkarza do Skry w 2008 roku, takich wątpliwości nie ma. "Bartek już pokazał, że potrafi unieść ciężar, jaki na nim spoczął. Doskonale sekundują mu w tym koledzy z ekipy, rozgrywający i środkowi. Gruszka jest w niewygodnej sytuacji, został przymusowo przesunięty ze swojej nominalnej pozycji przyjmującego na atak. Sądzę jednak, że z każdym kolejnym meczem będzie tylko lepiej" - ocenia szkoleniowiec.

Reklama

Czy Kurek wspaniałą postawą w kadrze wywalczy sobie miejsce w podstawowym składzie PGE Skry? Bełchatowski klub to Real Madryt polskiej siatkówki, tacy gracze jak Stephane Antiga, Dawid Murek, Mariusz Wlazły, a teraz jeszcze Michał Winiarski, który przed kilkunastoma dniami podpisał ze Skrą trzyletni kontrakt. "Bartek w poprzednim sezonie zagrał tylko kilka razy, co wynika z naszego mocnego składu. Szóstka się sprawdzała i nie było potrzeby dokonywania zmiany. Na pewno będzie teraz grał częściej w wyjściowym składzie, ale czy na stałe? Rywalizacja w klubie wkrótce da odpowiedź" - zakończył Nawrocki.