Kamil Stoch został sklasyfikowany na 24. miejscu, a Łukasz Rutkowski był 28. Marcin Bachleda i Krzysztus Miętus odpadli po pierwszej serii.

Największą niespodziankę sprawił 18-letni Bodmer, który po pierwszej serii zajmował ósme miejsce (133,0 m), a w drugiej uzyskał osiem metrów więcej i awansował na drugą pozycję.

Reklama

Po raz pierwszy w PŚ startował w sezonie 2006/2007. Wtedy uczestniczył jedynie w dwóch konkursach i zdobył dwa punkty. Po rocznej przerwie, wrócił do pucharowej rywalizacji w poprzednim sezonie. W dziewięciu konkursach zdobył 23 pkt i został sklasyfikowany na 55. miejscu. W Kuusamo odniósł największy sukces w karierze i zdobył więcej punktów (80) niż we wszystkich wcześniejszych występach.

W sobotę miejsca w czołowej "10", która nie będzie musiała brać udziału w kwalifikacjach przed następnym konkursem w Lillehammer, wywalczyli reprezentanci tylko czterech państw. Znalazło się w niej po trzech Japończyków i Norwegów oraz po dwóch Niemców i Austriaków.

Najwięksi przegrani inauguracji to Finowie, z których najlepszy - Kalle Keituri - był 14. Nie udał powrót na skocznie - po rocznej przerwie - Janne Ahonenowi, który w pierwszej serii zajął 34. miejsce (115,5 m) i nie wszedł do finału. Ahonen zapowiadał, że wrócił, by walczyć w lutym 2010 roku o medal olimpijski w Vancouver. W Kuusamo skakał +w kratkę+.

Z czołówki poprzedniego sezonu nie zawiódł tylko Loitzl. Zdobywca Kryształowej Kuli Austriak Gregor Schlierenzauer był 19., tuż za nim uplasował się jego rodak Thomas Morgenstern, a triumfator Letniej Grand Prix Szwajcar Simon Ammann był 12. Punktów w ogóle nie zdobył Rosjanin Dmitrij Wasiliew.

W sobotę zabrakło na starcie Adama Małysza, który przepadł w piątkowych kwalifikacjach. Czterokrotny triumfator PŚ przegrał z wiatrem, a pomógł mu w tym kontrowersyjną decyzją Miran Tepes, który zezwolił na start w bardzo trudnych warunkach. W sobotę rywalizację kolegów komentował w TVP. Skoczek z Wisły doskonale sprawdził się w tej roli, przekazując wiele ciekawych informacji o "kuchni" Pucharu Świata.