>>>Czas na plan awaryjny dla Małysza

Na razie jednak Małysz i inni skoczkowie zostali wycofani z zawodów we Włoszech i będą trenować w Ramsau. "Chcemy wyeliminować błędy" - mówią.

Reklama

"Decyzja o przerwaniu startów może wyglądać na dramatyczną, ale przede wszystkim jest rozsądna" - tłumaczy trener Łukasz Kruczek. "W minionych latach bywało podobnie. Adam miał kiepski początek, ale trenerzy czekali, aż wszystko zaskoczy. Ja uznałem, że nie ma sensu ciągnąć tego na siłę, że to przyniesie więcej szkody. Bo Adam nie jest jeszcze dobrze wyregulowany" - dodaje.

Problemem Małysza jest technika - Orzeł z Wisły popełnia błąd w pozycji dojazdowej do progu. Nie ma stabilnej pozycji przy odbiciu. "Startami tego nie poprawi, spokojnym treningiem, kilkudziesięcioma skokami na małym obiekcie tak. Robimy krok wstecz, by potem zrobić kilka do przodu" - opowiada szkoleniowiec. I zapowiada, że Adam będzie gotowy na Turniej Czterech Skoczni. "Potraktujemy go prestiżowo. Adam ma tam walczyć" - zapowiada Kruczek.