"W pierwszej serii bardzo się denerwowałem. Nie mogłem spokojnie usiedzieć przed telewizorem. Nie wiedziałem, co zrobić z rękoma. Dlatego zająłem się obieraniem ziemniaków" - opowiada Mazoch.
W drugiej serii skoczek już opanował swoje nerwy. "Odłożyłem ziemniaki i nóż, a zacząłem ściskać kciuki" - mówi Czech. Mazoch dopingował swojego rodaka Jakuba Jandę i naszego Adama Małysza. Niestety, obaj nie zdobyli żadnego medalu.
Czeski skoczek po tragicznym wypadku w Zakopanem powoli wraca do zdrowia. Na razie o skakaniu może tylko pomarzyć. Jednak zawodnik cały śledzi, co robią jego koledzy i rywale. Podczas relacji z konkursu mistrzostw świata w Sapporo tak się emocjonował, że z nerwów zaczął... obierać ziemniaki.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Powiązane
Reklama
Reklama
Reklama