Nasz skoczek w dalszym ciągu uważa go za bardzo groźnego przeciwnika. "Nie przekreślajmy go. Teraz skacze trochę słabiej, ale jeszcze są dwa konkursy w Norwegii - na jego skoczniach. Albo mu to pomoże, albo zaszkodzi" - zastanawia się Małysz.

Reklama

Polak jest drugi w klasyfikacji generalnej i traci do Jacobsena 134 punkty.

Kolejne konkursy Turnieju Nordyckiego odbędą si w Lillehammer i Oslo. "W Oslo zawsze mi się dobrze skakało. Jeśli warunki będą optymalne, to wszystko będzie w porządku. Ta skocznia przecież zawsze mi bardzo pasowała. Liczę na dobre wyniki" - z nadzieją zapowiada nasz mistrz.