Od sezonu 2016/17, gdy polską kadrę objął austriacki szkoleniowiec Stefan Horngacher, biało-czerwoni we wszystkich konkursach drużynowych stanęli na podium. W rozegranych siedmiu zawodach PŚ dwa razy zwyciężyli, trzy razy zajmowali drugie miejsca i dwa razy trzecie.
Gdy dodać do tego najwyższy stopień podium i złoty medal mistrzostw świata w Lahti, gdzie w tym samym składzie, co w Wiśle, zdecydowanie pokonali Norwegów i Austriaków, dorobek Polaków robi się jeszcze bardziej okazały.
W sumie na podium PŚ stanęli 16-krotnie - wywalczyli dwa zwycięstwa, sześć drugich miejsc i osiem trzecich. Po raz pierwszy udało się to w austriackim Villach w 2001 roku, gdzie zajęli trzecią lokatę.
W Kuusamo, tak jak w Wiśle, ma wystąpić 12 ekip narodowych. Norwegowie awizują taki sam skład, w jakim zwyciężyli w Polsce. W zespole znaleźli się bowiem Johann Andre Forfang, Daniel Andre Tande, Robert Johansson i Anders Fannemel, który nie przebrnął kwalifikacji do niedzielnych zawodów indywidualnych.
Prognoza pogody na sobotę zapowiada w czasie konkursu temperaturę powietrza w granicach minus 2 st. Celsjusza, wiatr też nie powinien pokrzyżować planów organizatorów i zawodników.