Czy w tym wieku Adam Małysz ma jeszcze szanse na sukcesy w Pucharze Świata?
Jens Weissflog: Moim zdaniem nie będzie w stanie wygrać klasyfikacji generalnej PŚ. Ale o zwycięstwa w poszczególnych konkursach może jeszcze powalczyć. I właśnie na to powinien się nastawiać. Bo przez cały sezon walczyć ze zdecydowanie młodszymi skoczkami będzie mu bardzo ciężko.
Pan wygrywał konkursy PŚ nawet w wieku 31 lat. Co musi zrobić Małysz, żeby powtórzyć pana osiągnięcia? Gdzie i jak szukać motywacji w takim wieku?
Adam w dalszym ciągu należy do światowej czołówki. Problem w tym, że nie ma już tylu sił, co jeszcze dwa, trzy sezony temu. I tu widzę jego największy problem. Bo głowa i serce jeszcze chcą walczyć, ale organizm się buntuje. Małysz nie ma już tej szybkości i tego odbicia, którymi zachwycał przez wiele lat. Jeśli uda mu się to zaakceptować, a przy okazji krok po kroku poprawiać sprawność, to będzie mógł odnieść jeszcze kilka sukcesów.
Czy nasz skoczek będzie w stanie przygotować szczyt formy na koniec lutego na mistrzostwa świata w Libercu?
Na pewno będzie w stanie odpowiednio przygotować się do tej imprezy. Ona powinna być dla niego najważniejszym celem w tym sezonie. Dwa lata temu też był w gorszej formie, ale w Sapporo został mistrzem świata. Małysz, jako bardzo doświadczony skoczek, zdaje sobie sprawę, że dwoma skokami można odnieść wielki sukces. I dlatego zrobi wszystko, żeby te dwa dobre skoki oddać właśnie w Libercu na średniej skoczni.
A jak zwalczać niepowodzenia?
Tu akurat recepta jest prosta – trzeba natychmiast koncentrować się na następnych zawodach. I za wszelką cenę starać się w nich wygrać. W takim wieku bardziej cieszy jeden wygrany konkurs w sezonie, niż kilka miejsc na drugim lub trzecim stopniu podium. Adam ma też ten komfort, że nie musi już nic nikomu udowadniać. Jest wybitnym skoczkiem, może nawet najlepszym w historii i teraz może po prostu skakać dla przyjemności.
Z czym nasz mistrz może mieć największy problem?
Nie wiem, czy nowy trener polskiej kadry jest już na tyle doświadczony, żeby wskazać Małyszowi błędy. Nie zdziwię się, jeśli polski skoczek będzie lepiej wiedział od szkoleniowca, co jest nie tak w jego skokach. To nie oznacza, że mam złe zdanie na temat Łukasza Kruczka. Ale nie da się ukryć, że zbyt dużego doświadczenia jeszcze nie ma.
Jak będzie przebiegać rywalizacja w tym sezonie? Czy coś się zmieni w porównaniu z poprzednim?
Układ sił pozostanie ten sam. O generalny triumf walczyć będą Morgenstern ze Schlierenzauerem, a reszcie skoczków pozostanie rywalizacja o trzecie miejsce.
Kto może zostać odkryciem tego sezonu?
Szczerze mówiąc w czasie letniej Grand Prix żaden mniej znany skoczek mnie nie zachwycił. Więc nie sądzę, żeby nagle objawił się jakiś wielki talent.
Jak często Adam Małysz będzie mógł spotykać pana, czyli swojego idola, podczas zawodów?
Często, bo będę pracować jako ekspert dla niemieckiej telewizji. Już w ten weekend zobaczymy się na inaguracji sezonu.