Decydująca dla losów spotkania okazała się druga tercja, a zwłaszcza jej początek. Już po 23 sekundach Jamie Benn, który rozgrywał tysięczny mecz w zawodowej karierze, zdobywając 20. gola w sezonie dał gospodarzom prowadzenie.

Po kolejnych pięciu minutach Czech Radek Faksa podwyższył na 2:0, a na zakończenie następnego takiego okresu trzecią bramkę uzyskał Fin Jani Hakanpaa.

Jeśli gramy odpowiednio szybko, to przychodzą bramki, a za nimi zwycięstwa. W drugiej tercji właśnie szybkością i intensywnością wypracowaliśmy sobie przewagę - zaznaczył trener "Gwiazd" Pete DeBoer.

Reklama

Spory wkład w sukces ekipy z Dallas miał też bramkarz Jake Oettinger, który obronił 38 strzałów rywali.

Reklama

Stars z dorobkiem 70 punktów są na czele Central Division i zachodniej "połówki" ligi. Pięć punktów mniej mają hokeiści Winnipeg Jets. Zespół Wild z 58 pkt jest ósmy.

W drugim środowym pojedynku New York Rangers pokonali Vancouver Canucks 4:3, odnosząc trzecie z rzędu zwycięstwo. Goście praktycznie przez całe spotkanie "gonili" wynik, ale nie stać ich było na więcej niż zbliżenie się na dystans jednego gola.

Reklama

Gdy graliśmy swój hokej, utrzymywaliśmy bezpieczną przewagę, to wszystko było w porządku. Sami komplikowaliśmy sobie życie w tym meczu - przyznał obrońca gospodarzy K'Andre Miller, który zaliczył trzy asysty.

Nowojorczycy z dorobkiem 66 pkt są na szóstej pozycji na Wschodzie, a Canucks mają 44 i plasują się na 12. pozycji na Zachodzie.