Największymi sukcesami Agnieszki Radwańskiej w mijającym roku są wygrane trzy turnieje WTA (w Dubaju, Miami i Brukseli) oraz bardzo dobry występ w Wimbledonie. W swoim pierwszym wielkoszlemowym finale Polka przegrała z Amerykanką Sereną Williams 1:6, 7:5, 2:6.
Celem na przyszły rok jest wygranie chociaż jednego turnieju zaliczanego do Wielkiego Szlema - powiedziała w Krakowie starsza z sióstr.
Dodała, że nie myśli już o nieudanym starcie w igrzyskach olimpijskich w Londynie: Nie rozpamiętuję przegranych meczy. To jest sport i one czasem się zdarzają.
Dla Urszuli Radwańskiej sukcesem jest awans do pierwszej trzydziestki rankingu WTA. Dzięki temu w turnieju Australian Open (14-27 stycznia) będzie rozstawiona i siostry nie trafią na siebie w pierwszej rundzie.
Mam nadzieję, że los nie zetknie nas ze sobą także w późniejszej fazie turnieju. Nie mamy już jednak na to wpływu. Oczywiście nie miałabym nic przeciwko temu, abyśmy zagrały w finale - zauważyła Agnieszka.
Siostry razem spędzą tylko Wigilię, gdyż już pierwszego dnia świąt Bożego Narodzenia Urszula wylatuje do Australii.
Zdążę jeszcze zjeść rodzinne śniadanie, a w południe wyjeżdżam z Krakowa - poinformowała.
Tenisistki w trakcie wieczerzy wigilijnej, która odbywa się u dziadka, szczególnie chętnie zjadają zupy (grzybowa, barszcz). Nie przepadają za to za karpiem.
W pierwszy dzień świąt nie będę zajmować się sportem, to jest czas, który chcę spędzić z rodziną. Jednak środa będzie normalnym dniem pracy. Czekają mnie wówczas dwa dni treningi - powiedziała Agnieszka.
Obie Sylwestra spędzą już na antypodach. Najlepsza polska tenisistka nowy sezon rozpocznie na kortach w Auckland: Nie będę mieć czasu na żadne zabawy. 31 grudnia będzie dla mnie i siostry dniem jak każdy inny w roku.
W Nowej Zelandii, oprócz niej, pojawią się inne tenisistki z czołowej trzydziestki rankingu światowego. Zagrają tam m.in. Niemka Julia Goerges, reprezentująca Kazachstan Jarosława Szwedowa oraz Rosjanka Swietłana Kuzniecowa.
Z kolei Urszula w ostatnim dniu 2012 roku rozpocznie rywalizację w Brisbane (Australia).