Linette zaczęła spotkanie od przełamania, ale później w pierwszym secie przebieg wydarzeń w pełni kontrolowała Szwajcarka. W poprzednich dniach na trybunach zasiadało co najwyżej ok. 100 osób. Na czwartkowy pojedynek poznanianki przyszło już ponad 1000 widzów i od drugiego seta mieli oni już znacznie więcej okazji, by oklaskiwać 104. zawodniczkę na liście WTA.
Druga partia była bardzo wyrównana. Gdy przy stanie 2:2 przełamanie zanotowała sklasyfikowana o 13 pozycji niżej w światowym rankingu Voegele, Polka od razu odpowiedziała tym samym. Reprezentantka gospodarzy była bardzo zmobilizowana - po udanych akcjach wydawała z siebie głośny okrzyk i zaciskała znacząco pięść. Przeżywała też nieudane zagrania. W końcówce, która okazała się decydująca, Linette czuła się coraz pewniej, a jej rywalka z kolei popełniała błędy.
Uskrzydlona korzystnym rozstrzygnięciem tej odsłony Polka w decydującym secie była już bardziej rozluźniona, dyktowała warunki i zapisała na swoim koncie trzy pierwsze gemy. Szwajcarka - mimo prób - nie była w stanie znaleźć odpowiedzi na równą i uważną grę przeciwniczki.
Była to pierwsza konfrontacja tych zawodniczek, trwała dwie godziny i 11 minut.
Linette na otwarcie pokonała Ukrainkę Anastazję Szoszynę 6:1, 7:6 (7-5). W kolejnej rundzie zmierzy się ze 113. na liście WTA Pauline Parmentier. Z Francuzką zmierzyła się dotychczas dwukrotnie w turniejach niższej rangi - ITF - i oba te spotkania przegrała. Parmentier rozpoczęła występ w Spodku od pokonania rozstawionej z "dwójką" i broniącej tytułu Słowaczki Anny Karoliny Schmiedlovej.
24-letnia poznanianka pierwszy raz dotarła w Katowicach do ćwierćfinału singla. W poprzednim sezonie odpadła w 1/8 finału, a dwa lata temu przegrała mecz otwarcia.
W pierwszej rundzie wyeliminowana została Paula Kania. W niedzielę o wycofaniu się z zawodów poinformowała Agnieszka Radwańska, która miała być najwyżej rozstawioną tenisistką.
Wyniki czwartkowych meczów 2. rundy (1/8 finału) singla:
Magda Linette (Polska) - Stefanie Voegele (Szwajcaria) 1:6, 7:5, 6:2
Timea Babos (Węgry, 7) - Viktorija Golubic (Szwajcaria) 1:6, 6:4, 7:5
Pauline Parmentier (Francja) - Naomi Broady (W. Brytania) 6:4, 7:5