Triumfatorka 21 imprez Wielkiego Szlema w dwóch pierwszych meczach straciła ledwie pięć gemów, gdyż wcześniej pokonała Słowaczkę Magdalenę Rybarikovą 6:2, 6:0. W czwartek, by wygrać z 81. w rankingu WTA Pereirą potrzebowała 68 minut.

Reklama

Pierwsza rakieta świata walczy o czwarty w karierze triumf na obiekcie im. Rolanda Garrosa. Nigdy jeszcze nie obroniła tytułu w tej imprezie. Wcześniej świętowała sukces w stolicy Francji w 2002, 2013 i 2015 roku.

34-letniej zawodniczce nie brakuje motywacji. Występ w dwóch poprzednich imprezach wielkoszlemowych nie potoczył się po jej myśli. Z US Open 2015 odpadła w półfinale, a w tegorocznym Australian Open przegrała finał. W maju zwyciężyła w turnieju WTA w Rzymie, notując pierwszy od dziewięciu miesięcy triumf.

Kolejną rywalką Williams będzie lepsza w wieczornym pojedynku Węgierki Timei Babos z rozstawioną z "26" reprezentantką gospodarzy Kristiną Mladenovic.