W pierwszym secie Matkowski i Paes wygrywali 2:0, ale rywale od razu odrobili straty i do wyłonienia zwycięzcy tej partii potrzebny był tie-break. W nim wypracowali przewagę 4-1. W końcówce Murray i Soares niemal doprowadzili do remisu, ale polsko-hinduska para objęła prowadzenie w całym pojedynku. Niespełna 43-letni Paes starał się być bardzo aktywny, dobrze spisywał się zwłaszcza pod siatką.
W drugiej partii przy stanie 1:1 znów było przełamanie za przełamanie, a potem trwała wyrównana walka. W 11. gemie Matkowski i jego partner nie wykorzystali trzech "break pointów". Pod koniec spotkania zaczął padać deszcz, ale pojedynek nie został przerwany. Drugi w tym meczu tie-break również ułożył się po myśli niżej notowanego duetu.
Na otwarcie wygrał on z Białorusinem Aliaksandrem Burym i Denisem Istominem z Uzbekistanu 7:6 (7-3), 7:6 (8-6), a w kolejnej fazie zmagań z Austriakiem Julianem Knowle i Niemcem Florianem Mayerem 6:4, 6:3.
Kolejnymi rywalami będą rozstawieni z numerem piątym bliźniacy Bob i Mike Bryanowie. Amerykanie to najbardziej utytułowany debel w historii. Co prawda ostatni triumf w Wielkim Szlemie zanotowali w 2014 roku, ale wciąż są bardzo wymagającymi przeciwnikami, o czym przekonali się w 1. rundzie French Open Mariusz Fyrstenberg i meksykański tenisista Santiago Gonzalez.
Matkowski zgłosił się także w imprezie na kortach ziemnych im. Rolanda Garrosa do miksta razem z Czeszką Lucie Hradecką. Ubiegłoroczni finaliści tym razem odpadli w 1. rundzie.
Przed sezonem 34-letni Polak nawiązał stałą współpracę z Łukaszem Kubotem, a głównymi celami miały być imprezy wielkoszlemowe i igrzyska. Nie odnosili jednak sukcesów i po kilku miesiącach postanowili spróbować sił z innymi partnerami, ale zapowiedzieli, że wystąpią jeszcze razem w turnieju olimpijskim w Rio de Janeiro.
W sobotę do ćwierćfinału debla awansował Kubot. Porażkę w 2. rundzie zanotowały - obie z zagranicznymi partnerkami - Magda Linette i Paula Kania. W 1. rundzie gry podwójnej odpadły - również występujące z zagranicznymi tenisistkami - Klaudia Jans-Ignacik i Alicja Rosolska oraz Mariusz Fyrstenberg.
Późnym popołudniem ma się rozpocząć mecz 1/8 finału singla rozstawionej z numerem drugim Agnieszki Radwańskiej z Bułgarką Cwetaną Pironkową.