Polka, która w 1. rundzie miała tzw. wolny los, o awans do półfinału powalczy z triumfatorką spotkania między Francuzką Caroline Garcią i Belgijką Kirsten Flipkens.
Pierwszy set pojedynku czwartej w światowym rankingu Radwańskiej z 39. Ostapenko przebiegał praktycznie z zasadą "gem za gem", choć na początku zawodniczki odnotowały po jednym przełamaniu. W 10. gemie krakowianka musiała bronić piłki setowej. Decydujący okazał się 11., po którym - przy podaniu rywalki - Polka wyszła na 6:5 przy i w kolejnym zakończyła partię.
- To była bardzo wyrównana rozgrywka. Myślę, że wykazałam się odrobinę większą cierpliwością i byłam nieco lepsza w jednej, dwóch kluczowych wymianach - przyznała po meczu Radwańska.
Druga trwała ledwie 27 minut, a faworytka oddała Łotyszce, która w pierwszej rundzie wyeliminowała czterokrotną zwyciężczynię tej imprezy Dunkę polskiego pochodzenia Caroline Wozniacki, tylko 13 punktów.
Radwańska po raz pierwszy zmierzyła się z Ostapenko i nie kryła uznania dla umiejętności 19-latki z Rygi.
- Nie grałem z nią wcześniej i przyznam, że byłam trochę zaskoczona tym, jak wiele potrafi. Praktycznie nie ma słabych punktów. W przyszłości może być w czołówce - zaznaczyła Polka, która chwaliła sobie też tak sposób przygotowań do rozpoczynającego się w poniedziałek wielkoszlemowego US Open.
- To świetne przetarcie, które - mam nadzieję - pozwoli mi zaprezentować w Nowym Jorku mój najlepszy tenis - dodała.
W eliminacjach singla odpadła Magda Linette, a w deblu na pierwszej rundzie udział w imprezie zakończyły Alicja Rosolska i Klaudia Jans-Ignacik.
Wynik meczu 2. rundy (1/8 finału) gry pojedynczej:
Agnieszka Radwańska (Polska, 1) - Jelena Ostapenko (Łotwa) 7:5, 6:1.