Nazywany "Królem Paryża" trzynastokrotny triumfator tego turnieju i zwycięzca tegorocznego Australian Open potrzebował niewiele ponad dwóch godzin, by wyeliminować 139. w światowym rankingu Francuza. Hiszpan niedawno wrócił na kort po sześciotygodniowej przerwie spowodowanej kontuzją i było to widać, zwłaszcza w trzecim secie, gdy popełniał dużo błędów i dwukrotnie dał się przełamać rywalowi. Matut wcześniej sprawił niespodziankę, eliminując mistrza French Open z 2015 roku Szwajcara Stana Wawrinkę 2:6, 6:3, 7:6 (7-2), 6:3.
Na razie w Paryżu Nadal nie stracił jeszcze seta - w pierwszej rundzie pokonał Australijczyka Jordana Thompsona 6:2, 6:2, 6:2. Jego kolejnym przeciwnikiem będzie rozstawiony z numerem 26. Holender Botic Van de Zandschulp.
Blisko 36-letni Nadal wygrał w Paryżu już 107. mecz. W całej karierze poniósł tu tylko trzy porażki. Ma na koncie rekordową liczbę 21 tytułów wielkoszlemowych.