W 1. rundzie Hurkacz wygrał z Hiszpanem Albertem Ramosem-Vinolasem 6:1, 6:4, 6:4. Choinski postawił mu tylko odrobinę większy opór. Mający polskie korzenie rywal na liście ATP zajmuje dopiero 164. miejsce i w turnieju znalazł się dzięki "dzikiej karcie" od organizatorów. Wcześniej nie mieli okazji ze sobą grać.
Hurkacz pod presją wygrał pięć piłek z rzędu
Dwa pierwsze sety w zasadzie pozbawione były historii. Hurkacz z łatwością wygrywał gemy przy swoim serwisie i tylko kwestią czasu wydawało się, kiedy przełamie Brytyjczyka. W obu partiach następowało to przy stanie 4:4, a kilka minut później podopieczny trenera Craiga Boyntona zamykał seta.
Nieco emocji było w trzecim secie. W trzecim i piątym gemie Hurkacz zmarnował łącznie pięć break pointów, a w kłopoty wpędził się w dwunastym. Choinski prowadził w nim 40:0 i miał trzy piłki setowe, ale znajdujący się po presją 26-letni wrocławianin zdobył pięć punktów z rzędu i doprowadził do tie-breaka.
W nim wyrównana walka toczyła się tylko do stanu 3-3. Kolejne cztery piłki padły łupem Hurkacza, który awansował do 3. rundy.
Włoch kolejnym rywalem Polaka
Jego następnym rywalem będzie rozstawiony z numerem 14. Lorenzo Musetti. Włoch gładko pokonał Hiszpana Jaume Munara 6:4, 6:3, 6:1.
Hurkacz z pięć lat młodszym Musettim ma bilans 1-2, a zwycięstwo odniósł dwa lata temu w 1. rundzie Wimbledonu. Porażek doznał natomiast w 2021 roku w Rzymie i w poprzednim sezonie w Rotterdamie.
Zwycięzca w 1/8 finału prawdopodobnie zagra z broniącym tytułu Serbem Novakiem Djokovicem.
Wynik meczu 2. rundy:
Hubert Hurkacz (Polska, 17) - Jan Choinski (W. Brytania) 6:4, 6:4, 7:6 (7-3)