Godziny rozgrywania meczów to jeden z głównych tematów tegorocznego Wimbledonu. Ponieważ zmagania na dwóch głównych arenach All England Lawn Tennis and Croquet Clubu rozpoczynają się o godz. 13 bądź 13.30 czasu lokalnego, zdarza się, że spotkań wieczornych nie udaje się dokończyć tego samego dnia ze względu na obowiązującą od godz. 23 ciszę nocną i są one przekładane na kolejny dzień.

Reklama

Taka sytuacja spotkała też 36-letniego Serba, którego mecz w 1/8 finału z Hubertem Hurkaczem musiał zostać przerwany w niedzielę po dwóch setach i był dokończony w poniedziałek.

Myślę, że początek meczów może zostać przesunięty co najmniej na 12. To by zrobiło różnicę. Zrozumiałe jest, że trudno przewidzieć moment rozpoczęcia późniejszych pojedynków, dlatego organizatorzy powinni rozważyć wcześniejszy początek rywalizacji - tłumaczył rozstawiony z "dwójką" Djokovic, który walczy o piąty z rzędu i ósmy w karierze triumf na trawiastych kortach Wimbledonu.

Reklama

Na pozostałych kortach spotkania rozpoczynają się zwykle o godz. 11 czasu lokalnego.