22-letnia raszynianka awansowała do ćwierćfinału po zwycięstwie nad Amerykanką Claire Liu 6:2, 6:2, natomiast 18-letnia Noskova w 1/8 finału wyeliminowała Słowaczkę Viktorię Hruncakovą 6:3, 6:3.
Świątek rozpoczęła sobotni ćwierćfinał skoncentrowana i zdeterminowana, by wywalczyć awans do półfinału. Zdominowała pierwszą partię, wygrała pięć gemów z rzędu i chociaż Czeszka zdołała wygrać swój ostatni gem serwisowy, to chwilę później Polka pewnie zakończyła seta triumfem 6:1.
Noskova w drugiej partii nie miała już nic do stracenia, zaczęła grać bardziej odważnie i ryzykownie, dzięki czemu wygrała pięć punktów z rzędu, przełamała rywalkę, obejmując prowadzenie 2:0. Chwilę później liderka światowego rankingu odrobiła jednak tę stratę i między zawodniczkami wywiązała się zacięta walka. W końcówce Świątek ponownie przełamała Czeszkę i zwyciężyła seta 6:4.
Pierwszy pojedynek
To był pierwszy pojedynek tych tenisistek.
Raszynianka już poprawiła tym samym wynik z ubiegłorocznej edycji turnieju, gdy odpadła w ćwierćfinale po porażce z późniejszą triumfatorką, Francuzką Caroline Garcią.
W półfinale liderka światowego rankingu zagra z Belgijką Yaniną Wickmayer. To spotkanie również jest zaplanowane na sobotę, jako ostatnie na korcie centralnym. Wcześniej, o 15.30 rozpocznie się pierwszy z półfinałów między Niemkami Tatjaną Marią a Laurą Siegemund.
Świątek jest jedyną Polką, która w Warszawie przebrnęła pierwszą rundę singla. Wcześniej odpadły Maja Chwalińska i Weronika Ewald.
W niedzielnym finale debla zagrają natomiast Weronika Falkowska i Katarzyna Piter. Ich rywalkami będą Watson i Wickmayer.
Druga z rzędu edycja zawodów WTA w Warszawie rozgrywana jest na kortach twardych Legia Tenis&Golf przy ul. Myśliwieckiej 4A.