W Montrealu organizatorzy przyznali jej "dziką kartę". Była to jej 636. wygrana w zawodowym tenisie. Do zwycięstwa potrzebowała jednej godziny i 38 minut. Jej rywalka Australijka Birrell zajmuje 115. pozycję w światowym rankingu.

Następną przeciwniczką Dunki będzie zwyciężczyni pojedynku pomiędzy tegoroczną triumfatorką Wimbledonu Czeszką Marketą Vondrousovą (nr 9) a Egipcjanką Mayar Sherif.

Reklama

Wozniacki wróciła do gry po trzyletniej przerwie i od razu zaczęła z wysokiego pułapu, bowiem impreza w Kanadzie ma rangę WTA 1000 i występuje w niej cała światowa czołówka, z liderką rankingu Igą Świątek na czele. Wyższą rangę mają jedynie imprezy wielkoszlemowe. 33-latka z Odense w planach ma także rozegranie "tysięcznika" w Cincinnati, a później ostatnią w tym sezonie lewę Wielkiego Szlema - US Open.

Jeśli chodzi o tenis, czuję, że świetnie sobie radzę na treningach i będzie dobrze, kiedy wejdę na kort, więc się nie stresuję, nie martwię się. Chodzi o to, aby rozgrywać coraz więcej meczów, a im więcej gram, tym lepiej się prezentuję. Mam nadzieję, że będę w szczytowej formie na US Open - powiedziała była liderka światowego rankingu.

Dunka po wielkoszlemowym Australian Open w 2020 roku zakończyła karierę. Wówczas przegrała w trzeciej rundzie z Tunezyjką Ons Jabeur. W ostatnich trzech latach nie zrezygnowała jednak całkowicie z tenisa - rywalizowała w turniejach legend Wielkich Szlemów, była także komentatorką telewizyjną. Przyznała, że zmiana perspektywy jej pomogła. Dodała, że wróciła do rywalizacji z miłości do tenisa.

Reklama

W trakcie przerwy Wozniacki, która w 2019 roku wyszła za mąż za byłego koszykarza, mistrza NBA (2015) z Golden State Warriors Davida Lee, urodziła dwójkę dzieci - Olivię i Jamesa. Rodzina ma jej towarzyszyć w trakcie turniejów w Kanadzie i USA.

Wozniacki w dorobku ma 30 trofeów WTA. Tylko raz triumfowała w zawodach Wielkiego Szlema - w Australian Open w roku 2018. Na korcie zarobiła ponad 35 mln dolarów.

W tym tygodni Świątek zrównała się z Dunką na liście liderek rankingu WTA Tour według długości prowadzenia. Obie tenisistki zajmują 10. miejsce ex aequo, mając na koncie po 71. tygodni panowania.

Wynik 1. rundy:
Caroline Wozniacki (Dania) - Kimberly Birrell (Australia) 6:2, 6:2