Williams zajmuje obecnie 533. miejsce w rankingu WTA, natomiast Kudiermietowa jest w tym zestawieniu 16. To pierwsza taka wygrana doświadczonej, 43-letniej Amerykanki od 2019 roku. Od tego czasu przegrała 10 z rzędu pojedynków z tenisistkami z top 20.

Reklama

W poniedziałek, na dwa tygodnie przed rozpoczęciem wielkoszlemowego US Open, w obu setach przegrywała z Rosjanką 1:4, ale dwukrotnie odrobiła stratę.

Powtarzałam sobie po prostu: wygraj ten punkt. Nie ten mecz - tylko ten punkt - powiedziała była liderka światowego rankingu.

Na początku roku podczas turnieju w Auckland Amerykanka doznała kontuzji mięśnia uda i pauzowała przez prawie pół roku. Pierwszy oficjalny mecz po tym urazie rozegrała dopiero w czerwcu. Z kolei w lipcu podczas meczu z Ukrainką Eliną Switoliną w Wimbledonie pojawił się problem z kolanem.

Reklama

Teraz gram na lepszym poziomie niż na początku roku. Trochę obawiałam się deszczu, bo wciąż mam traumę po Auckland - wtedy też były przerwy, mięśnie nie były rozgrzane, kontuzja... Bałam się, że znowu mi się to przytrafi - relacjonowała Williams, która walczy o 50. tytuł w karierze.

Poprzednie zwycięstwo w cyklu WTA Amerykanka odniosła w połowie czerwca - nad Włoszką Camilą Giorgi. W 2. rundzie w Cincinnati trafi albo na Chinkę Zheng Qinwen (24. w światowym rankingu), albo na Białorusinkę Aliaksandrę Sasnowicz (74.).

Z kolei w 1/8 finału może trafić na pierwszą w zestawieniu WTA Igę Świątek, o ile najwyżej rozstawiona Polka pokona swoją rywalkę w 2. rundzie. W pierwszej raszynianka ma wolny los i czeka na wynik starcia pomiędzy reprezentantką gospodarzy Danielle Collins a Rosjanką Anastazją Pawluczenkową.