W ATP Finals bierze udział ośmiu najlepszych tenisistów od początku roku kalendarzowego, a 26-letni Polak zajął w rankingu Race to Turin dziewiąte miejsce i rozpoczął turniej w roli rezerwowego. We wtorek z powodu kontuzji meczu z Duńczykiem Holgerem Rune nie dokończył Grek Stefanos Tsitsipas, w związku z czym wrocławianin zajął jego miejsce w ostatnim grupowym spotkaniu.

Reklama

Bilans 7:0 dla Serba

Przez dwa sety Hurkacz prowadził wyrównany bój z Djokovicem, a w drugiej partii był autorem pierwszego przełamania w tym meczu - w piątym gemie objął prowadzenie 3:2. Zupełnie jednak nie udał mu się trzeci set, w którym - podobnie jak w tie-breaku pierwszego - warunki dyktował Serb.

Hurkacz zmierzył się z Djokovicem po raz siódmy w karierze, a po raz szósty, kiedy Serb prowadził w światowym rankingu. Nie zdołał zwyciężyć ani razu. W potyczkach z innymi tenisistami ze szczytu zestawienia ATP poniósł ponadto dwie porażki z Hiszpanem Carlosem Alcarazem, za to w 2022 roku w finale turnieju w Halle wygrał z Rosjaninem Daniiłem Miedwiediewem.

Kontuzja pleców wyeliminowała Tsitsipasa

Djokovic dowie się, czy awansował do półfinału, dopiero po wieczornym spotkaniu Włocha Jannika Sinnera z Rune. Jego początek planowany jest na godz. 21.

Tsitsipas już przed turniejem uskarżał się na kłopoty z łokciem. Z tego powodu nie mógł normalnie trenować. Rozegrał jednak w niedzielę cały mecz z Sinnerem, przegrywając 4:6, 4:6. We wtorek jednak musiał skreczować już po trzech gemach, przy stanie 2:1 dla Rune. Tym razem miał problem z plecami.

Hurkacz także przed rokiem był rezerwowym w mastersie. Jako pełnoprawny uczestnik turnieju wystąpił w 2021 roku, ale przegrał wszystkie trzy mecze grupowe.