Świątek bardzo dobrze rozpoczęła spotkanie. Szybko przełamała serwis przeciwniczki i objęła prowadzenie 2:0. W tym momencie wydawało się, że szykuje się kolejne łatwe zwycięstwo naszej tenisistki.

Tie-break zdecydował o losach pierwszej partii

Reklama

Czeszka jednak nie poddała się i doprowadziła do remisu 2:2. Potem kontrolę nad mecze znów przejęła Świątek. Wygrała dwa gemy z rzędu. Prowadziła 4:2, a następnie 5:3, ale Noskova ponownie odrobią straty.

O losach seta zdecydował tie-break. W nim lepsza okazała się Czeszka.

155 minut na korcie

Świątek wróciła na kort bardzo skoncentrowana. Efekt to prowadzenie 5:1, ale wtedy w tej dobrze pracującej maszynie się zacięło. Noskova częściowo odrobiła straty (4:5). Końcówka jednak należał do najlepszej tenisistki na świcie, która wyrównała stan meczu.

W decydującej partii do stanu 2:2 trwałą zacięta walka. Wtedy Polka przełamała serwis rywalki, a po kilku następnych minutach miała już przewagę dwóch gemów (4:2), którą utrzymała już do końca.

Ostatecznie po 155 minutach Świątek pokonała. Noskovą. Obie tenisistki zmierzyła się po raz czwarty w karierze. Bilans jest korzystny dla liderki rankingu WTA (3:1)

Świątek idzie po Sunshine Double

Świątek w Miami gra o drugie w karierze tzw. Sunshine Double, jak określane są triumfy w rozgrywanych po sobie prestiżowych turniejach w Indian Wells, gdzie okazała się najlepsza przed tygodniem, i w Miami. Gdyby wygrała też tutaj, wyrównałaby osiągnięcie Niemki Steffi Graf z lat 1994 i 1996.

Do elitarnego grona tworzącego Sunshine Double Club Polka dołączyła - jako najmłodsza w historii - w 2022 roku.