Świątek czwarty raz wygrała z Aleksandrową
Świątek we wtorek wróciła na kort po prawie trzytygodniowej przerwie. W swoim pierwszym meczu w tym roku na nawierzchni trawiastej 24-latka z Raszyna pokonała Białorusinkę Wiktorię Azarenkę 6:4, 6:4.
Na drodze Świątek do półfinału stała Aleksandrowa. 18. w światowym rankingu tenisistka w drugiej rundzie turnieju w niemieckim Bad Homburg wygrała z Greczynką Marią Sakkari 6:3, 6:7 (2-7), 6:3.
Świątek z dotychczas z 31-letnią Rosjanką grała pięciokrotnie. W trzech z tych pojedynków górą była nasza tenisistka, ale prawie za każdym razem Polka musiała się napocić, by pokonać Aleksandrową. Dziś też tak było.
Deszcz zmusił Świątek i Aleksandrową do zejścia z kortu
Świątek świetnie zaczęła ćwierćfinałowy pojedynek. Na otwarcie pierwszej partii przełamała serwis przeciwniczki. Niestety w kolejnym gemie nie obroniła swojego podania. Po chwili znów była na prowadzeniu, bo ponownie udało się jej przełamać Aleksandrową. Świątek poszła za ciosem i przy swoim podaniu powiększyła przewagę (3:1), której nie roztrwoniła. Seta zakończyła asem serwisowym.
W drugiej partii żadnej z tenisistek nie udało się przełamać serwisu rywalki. Przy stanie 4:3 dla Rosjanki mecz z powodu opadów deszczu został przerwany na ponad godzinę. Po powrocie na kort gra dalej toczyła się według schematu gem za gem. Ostatecznie o losach drugiego seta i w konsekwencji całego meczu zdecydował tie-break. W nim lepsza okazała się Świątek i to ona w piątek zmierzy się w półfinale z Jasmine Paolini.
Turniej w Bad Homburg ostatnim testem dla Światek przed Wimbledonem
Turniej w Bad Homburg to ostatni sprawdzian dla Świątek przed rozpoczynającym się w poniedziałek w wielkoszlemowym Wimbledonem. To też jedyne zawody, które podopieczna trenera Wima Fissette'a rozegra na trawie przed rywalizacją w Londynie.