Wiadomo już, że wszystkie zobowiązania zapisane w umowie zostaną wypełnione do końca tego sezonu.

Klicki nie ukrywa, że jest w ciężkim szoku po tym, jak dowiedział się, w jaki sposób jego drużyna awansowała z trzeciej do drugiej ligi. "Po wiadomościach z wrocławskiej prokuratury jestem zdruzgotany. Muszę powiedzieć, że poczułem się oszukany" - powiedział właściciel Korony na konferencji prasowej.

Reklama

Klicki obiecuje, że nie dopuści do tego, by Korona przestała istnieć. "Działacze muszą jednak postawić przed drużyną cele na miarę budżetu, bo ja wycofuję się z finansowania klubu" - zakończył.