Podopieczne Marco Bonitty, które po wygranych z Holandią i Niemkami, są bardzo bliskie gry w półfinałach, w czwartek nie mogły pozwolić sobie na odpoczynek. Trener w nagrodę za dobrą grę dał im trochę dłużej pospać, ale na tym jego "dobroć" się skończyła.

Już o 12.00 "Złotka" ćwiczyły na siłowni. Potem zjadły obiad, trochę odpoczęły i znowu zabrały się za ćwiczenia. Wieczorem czeka ich jeszcze analiza gry Turczynek, z którymi zmierzą się w piątek.

Najważniejsze, że żadna z naszych reprezentantek nie narzeka na zdrowie. Coraz lepiej czuje się Kasia Skowrońska, którą męczyły wczoraj problemy żołądkowe, a także Milena Rosner. "W ostatnich dniach nie byłam sobą. Dzisiaj czuję się jednak zdecydowanie lepiej, więc wszystko wraca do normy" - mówiła polska przyjmująca.



Reklama