Dziś poznamy wynik próbki B Seroczyńskiego. W próbce A wykryto clenbuterol. Jeśli potwierdzi to kolejna próba, będzie to koniec kariery utytułowanego kajakarza.

>>> Polski kajakarz na dopingu

Reklama

Seroczyński przysięga, że jest niewinny. "Chcę powiedzieć głośno, że niczego nie brałem. A jednocześnie mam świadomość, jak to wygląda z boku. Teraz czeka mnie inna walka. Będę się odwoływał w Lozannie. Nie chcę, żeby zapamiętano mnie jako tego, który oszukiwał" - mówi w "Rzeczpospolitej".

>>> Niczego nie brałem!

O sprawie Seroczyńskiego wypowiada się też lekarz kadry kajakarzy. "Trudno o sprawie Adama coś mądrego powiedzieć, poza tym, że clenbuterol jest - przepraszam za słowo - gównianym lekiem. Nie wiem, jak miałby mu pomóc" - tłumaczy.

Reklama