Na uroczystości nie mogło zabraknąć tradycyjnych tańców. Były więc groźne porykiwania, pohukiwania i przytupy ku uciesze miłośników sumo. Wszystko po to, żeby - jak co roku - odgonić złe duchy. Prym wiódł najlepszy zawodnik w ostatnich latach, Asashoryu.

Wszyscy sumici byli w formie. A do tego odświętnie ubrani. Na potężne nagie ciała założyli tylko tradycyjne białe pasy oraz - specjalnie na tę wyjątkową okazję - kolorowe plecione fartuszki.



Sumo to japoński sport narodowy znany od początku VIII wieku. Przypomina zapasy. W dosłownym tłumaczeniu "sumo" oznacza szybkie przeciwdziałanie uderzeniom przeciwnika. Sumici są kojarzeni głównie ze względu na swoją tuszę.