"Listek" nie uważa jednak, że będzie łatwo. "Czesi ostatnio w mistrzostwach świata do lat 20 zajęli drugie miejsce i na pewno będą stawiać w tych eliminacjach na młodych zawodników, którzy mogą być groźni. Mimo wszystko będziemy walczyć o pierwsze miejsce w grupie" - przyznał w studiu TVP.
"To bardzo dobre losowanie zarówno od strony sportowej, jak i logistycznej. Nie będzie dalekich wyjazdów, nie będzie różnic czasowych i nasz dwunasty zawodnik, którym są kibice, nie będzie miał problemów dotarcia na stadiony. Oprócz tego łatwo będzie można podglądać przeciwników" - dodał Michał Listkiewicz.
Były trener kadry Jacek Gmoch przestrzega przed hura-optymizmem. "Nie można jednak nikogo lekceważyć. Czechom wprawdzie w mistrzostwach świata ostatnio nie idzie najlepiej, ale mimo tego jest to bardzo dobra drużyna. Również Słowacja i Irlandia Północna niejednokrotnie udowadniały, że potrafią urwać punkty najlepszym" - wyjaśnił Gmoch.
Jerzy Engel, który poprowadził Polskę do awansu do mistrzostw świata w 2002 roku jest dobrej myśli. "Tylko dwa zespoły w trzeciej grupie będą się liczyć w walce o udział w mistrzostwach świata - Polska i Czechy. To między tymi drużynami rozstrzygnie się walka o pierwsze miejsce i bezpośredni awans" - przekonywał Engel.