Po trzech mało ciekawych, rozpoznawczych rundach, na początku kolejnego starcia Krzysztof Włodarczyk przełamał gardę Węgra i po dwukrotnym liczeniu, arbiter odesłał Halasza do narożnika kończąc walkę.

Mistrz świata organizacji IBF w wadze junior ciężkiej wyszedł do walki nie pobudzony, zdecydowanie wolniejszy niż w swojej ostatniej walce, a na pewno mniej kreatywny co szczególnie wyraźnie można było zauważyć na tle zdecydowanie słabszego zawodnika - pisze portal bokser.org.

Reklama

Włodarczyk odniósł 40. zwycięstwo w karierze i już myślami jest przy kolejnych pojedynkach. "Kolejna walka da mi tytuł mistrza świata" - cieszy się bokser.