Bilety na Euro 2008 rezerwować można od 16 lutego. Rejestracja potrwa do końca miesiąca. Tylko co mają zrobić kibice, którzy dzień i noc próbują się zalogować, a na ekranach ich monitorów wciąż pojawia się hasło "prosimy czekać"? "Limit osób w serwisie wyczerpany" - pojawia się nieustannie. "To nieprawda. Strona działa. Notujemy 20 zamówień na minutę" - odpiera te zarzuty Koźmiński.
"Histeria to nasza narodowa cecha. Apelujemy o spokój. Każdy, kto chce nabyć bilet, zrobi to" - zapewnia rzecznik prasowy PZPN, Zbigniew Koźmiński. Jak twierdzą związkowi działacze, termin rezerwacji zostanie przedłużony o tyle, ile będzie to konieczne. "Pięć, siedem, a nawet dziesięć dni" - zapewnia Koźmiński.
W tej chwili zostało złożonych około 120 tysięcy zamówień. "System działa. Mogę powiedzieć, że w każdej minucie wpływa do nas 20 zamówień" - wylicza Koźmiński.
To, którego dnia zarezerwujemy bilet na stronie, nie ma najmniejszego znaczenia. I tak o wszystkim zdecyduje losowanie. A szczęścia trzeba będzie mieć dużo, bo kibice będą walczyć o zaledwie 20 tysięcy wejściówek, jakie przeznaczyli dla Polski organizatorzy mistrzostw.
Najmniej biletów dostaliśmy na mecz z Niemcami - zaledwie 5668. Tylko trochę więcej na spotkanie z Chorwacją (5773) i dwa razy więcej na Austrię (10341).
Będzie więc o co walczyć.