Nasi skoczkowie są ostatnio w beznadziejnej formie. W konkursie drużynowym w Willingen udowodnili, że odstają od konkurencji. Byli niewiele lepsi od Francuzów. I to tylko dlatego, że Adam Małysz skakał nienajgorzej.
Na mistrzostwach świata w lotach możemy liczyć tylko na Małysza. "Adam jest już bliziutko ścisłej czołówki, wystarczy jeden dobry konkurs i może wskoczyć na najwyższy poziom. Może takim przełomem będą dla niego mistrzostwa świata w lotach?" - zastanawia się prezes Polskiego Związku Narciarskiego Apoloniusz Tajner, cytowany przez serwis skijumping.pl.