Szkoda tylko, że nadal nie umie określić, czy wejściówki - jeśli uda się je wywalczyć - trafią tym razem tam, gdzie powinny, czy znów zostaną rozdzielone wśród przyjaciół i znajomych królika.

Wiadomo jedynie, że Listkiewicz zabiega o dodatkowe bilety u prezesa Szwajcarskiej Federacji Piłkarskiej.

Reklama

Do tej pory Polska dostała od organizatorów 21742 biletów na Euro. Ale z tej puli tylko niecałe 8 tysięcy trafi do kibiców. Reszta pójdzie w ręce "rodziny PZPN", czyli działaczy i przyjaciół działaczy.

"Wspólnie z Niemcami wystąpimy o przyznanie nam rezerwy, którą równo podzielimy się między sobą. Samodzielnie nie mielibyśmy się o co starać" - mówi o dodatkowych biletach Listkiewicz na łamach dziennika "Polska". Nie wiadomo, czy uda się coś wywalczyć i ile biletów trafi jeszcze do Polski.

Reklama