Otylia w półfinale zajęła 11. miejsce ze słabym wynikiem 2.11,40. Widać było, że polska pływaczka wyraźnie osłabła na ostatnich metrach. Polka cztery razy z rzędu była mistrzynią Europy na dystansie 200 m "motylkiem", a w na igrzyskach w Atenach zdobyła złoty medal olimpijski.

Reklama

Jędrzejczak już zapowiedziała, że rezygnuje ze startu w kietniowych mistrzostwach Polski w Ostrowcu Świętokrzyskim i w mistrzostwach świata na krótkim basenie w Manchesterze. Kwestię wyjazdu na igrzyska olimpijskie Jędrzejczak ma omawiać z Polskim Związkiem Pływackim, bo według PZP tylko w mistrzostwach Europy lub w mistrzostwach Polski nasi pływacy mieli uzyskiwać minima kwalifikujące do igrzysk.

"Czasem trzeba z kimś przegrać, aby zmobilizować się do lepszej pracy" - powiedziała w rozmowie z TVP, Otylia Jędrzejczak. "Będę negocjować ze związkiem inne terminy, abym mogła uzyskać minimum, gdy będę już w formie."