Dla sponsora mniej ważny jest natomiast kształt ligi i system rozgrywek - istotne jest, by drużyny, grające w ekstraklasie, były czyste.

"Decyzje, które zapadną na zjeździe nie będą miały bezpośredniego przełożenia na nasze negocjacje z Ekstraklasą SA w sprawie ewentualnego przedłużenia umowy sponsorskiej. Oczekujemy jednak systemowych rozwiązań, które pozwolą wreszcie rozwiązać ten problem. Raz i na zawsze" - mówi PAP Wojciech Jabczyński, rzecznik Grupy TP, do której należy Orange.

Reklama

Sponsor ligi będzie popierał działania wszystkich organów, które chcą doprowadzić do "wyczyszczenia" ligi. Nie ważne, czy będzie to robić prokuratura, czy PZPN. Ważne, by rozwiązać problem.

Co ciekawe, Ekstraklasa SA, spółka organizująca rozgrywki pierwszej ligi, nadal chce ogromnych pieniędzy za przedłużenie umowy sponsorskiej. Mimo tego, że ligowa piłka z każdym tygodniej pogrąża się coraz bardziej.

Reklama

"Złożyliśmy atrakcyjną, naszym zdaniem, ofertę przedłużenia naszej umowy, ale spółka Ekstraklasa ją odrzuciła, jasno dając do zrozumienia, że oczekuje większych korzyści finansowych. Prowadzone są negocjacje w tej sprawie, ale wciąż nie zapadła ostateczna decyzja, czy zdecydujemy się kontynuować współpracę" - powiedział Jabczyński.

Nic dziwnego. Orange "włożył" w ekstraklasę ponad 60 milionów złotych. Czy produkt w obecnym stanie jest tyle wart? Ostatnia burza związana z zatrzymaniem znanych osób ze środowiska piłkarskiego pozwala w to wątpić.