Jej rodzina też odmawia dywagacji o kolejnych rundach, chociaż od piątku, czyli od losowania turnieju, jest zasypywana pytaniami na ten temat. Zwłaszcza że tradycji stało się zadość:Agnieszka, jak niemal zawsze w turnieju wielkoszlemowym, może trafić na Swietłanę Kuzniecową i Serenę Williams - czytamy w "Przeglądzie Sportowym".

Reklama

>>>Fibak: Ćwierćfinał byłby wynikiem na miarę Radwańskiej

"Mam powiedzieć, czy pokonamy Kuzniecową w czwartej rundzie, a Serenę w ćwierćfinale? To może od razu zacznijmy rozmawiać o półfinale. Co to, to nie" - zastrzega Robert Radwański, ojciec i trener zawodniczki. Dla formalności dodajmy: w tej fazie Agnieszka mogłaby trafić na Venus Williams.

Radwańscy spodziewają się trudności już na początku, choć pierwsza przeciwniczka Kateryna Bondarenko sezon zaczęła porażką w Brisbane. "Siostry Bondarenko są świetnie przygotowane" - uważa jednak Agnieszka. "Aliona i Kateryna bronią tu wielu punktów, w zeszłym roku wygrały debla. Niestety, nie można powiedzieć, że to łatwe losowanie" - oceniał Radwański.

>>>Bondarenko pierwszą rywalką Radwańskiej

Agnieszka Radwańska, 10. zawodniczka świata, pod nieobecność Marii Szarapowej została rozstawiona z nr 9.