Obaj bokserzy walczyli o pas IBF International, ale dla nich nie miał on wielkiego znaczenia. Obaj mieli za to do wyrównania osobiste porachunki. Dla Gołoty i Adamka liczy się prestiż, honor, a także miano najlepszego polskiego boksera wszech czasów. I oto tak naprawdę walczyli obydwaj tytani polskiego boksu.

Reklama

I runda:

Tomasz Adamek zaczął lewymi prostymi, a potem na tułów i głowę Gołoty posypała się cała seria ciosów. Gołota to przetrzymał chowając się za gardą. Ważący prawie 20 kilo mniej Adamek jest wyraźnie szybszy. Gołota na razie nie może złapać właściwego rytmu. Potężny prawy Adamka i Gołota na deskach!. Ma rozbity łuk brwiowy. Runda zdecydowanie dla Adamka!

II runda:

Gołota wyraźnie poluje na jeden cios. Adamek wyprzedza swojego rywala. Fantastyczna seria ciosów Adamka. Dwa sierpowe dochodzą do głowy Gołoty, który jest zalany krwią z kontuzjowanego łuku brwiowego. Mimo tego podopieczny Sama Colony nie rezygnuje. Jest niestety za wolny w stosunku do Adamka. Kolejna runda dla Górala z Gilowic.

Reklama

III runda:

Adamek znajduje lukę w gardzie Gołoty i znów na jego głowę spada kilka mocnych ciosów. Mimo tego Gołota wciąż prze do przodu. W pewnej chwili nawet opuścił ręce i samym balansem ciała unika ciosów Adamka. Ta runda jest już jednak bardziej wyrównana, ale znów dla Adamka.

IV runda:

Reklama

"Góral! Góral!" - publiczność jest wyraźnie za Adamkiem. Potężny sierp trafia Gołotę, który zachwiał się na nogach. Klinczuje, żeby odpcząć i przetrzymuje bombardowanie ze strony Adamka. Gołota odpowiada jednym celnym ciosem. Nie robi on jednak Góralowi większej krzywdy. Kolejna runda dla Adamka. Na razie żółw walczy kobrą. Różnica w szybkości jest ogromna.

V runda:

Potężny cios Adamka i Gołota deskach! Wstaje, ale potem spada na niego znów cała seria morderczych ciosów Górala. Sędzie przerywa walkę przed czasem!. Gołota jest półprzytomny. Królem polskiego boksu jest Tomasz Adamek!

"Żle się chyba przygotowałem. Źle wszedłem w walkę" - powiedział w "Polsacie" po walce Andrzej Gołota.

"Pokazałem to, co najlepiej potrafię robić. Idę w górę, do ciężkiej, by zdobyć pas. Poczekajcie wszyscy, a zobaczycie, że Polak potrafi" - powiedział szczęśliwy Tomasz Adamek.