Mormeck na treningu uszkodził sobie ramię i nie będzie mógł przez dwa miesiące walczyć. Nie ma więc szans, by wyzdrowiał przed walką na ringu w Gwinei Równikowej z Krzysztofem "Diablo" Włodarczykiem - informuje tvn24.pl. Na razie polski pięściarz czeka na oficjalne informacje od swego rywala i nie przerywa sparringów.
Walkę z Mormeckiem prześladuje pech - początkowo organizatorzy nie dotrzymali pierwotnego treningu, czyli 22 grudnia ubiegłego roku.