W tym sezonie Kubica zarabiał 3 miliony euro. Nick Heidfeld, który regularnie osiągał gorsze od Polaka rezultaty - aż 10 milionów.

Teraz BMW zachęciło Kubicę podwyżką do pozostania w zespole. Nasz jedynak w Formule 1 nie będzie jeździł ani w Ferrari, ani w Hondzie. Sauber zatrzyma także Heidfelda. "Nick i Robert to bardzo mocny duet kierowców. Nie mamy wątpliwości, że obydwaj pozwolą nam zrealizować ambitne cele, które postawiliśmy sobie na przyszły sezon" - mówi szef BMW Sauber, Mario Theissen.

Reklama

Na oficjalnej stronie BMW Sauber potwierdzono także, że kierowcą testowym będzie Christian Klien.

W barwach niemieckiego zespołu Polak zadebiutował w Formule 1 w drugiej połowie 2006 roku, gdy zastąpił w drugim bolidzie Kanadyjczyka Jacquesa Villeneuve'a, który wówczas nieoczekiwanie zakończył karierę w trakcie sezonu.

Do tego momentu Kubica był kierowcą testowym. W swoim debiucie podczas GP Węgier zajął ósmą lokatę, ale jeden punkt zdobyty na torze Hungaroring stracił kilka godzin później, gdy jury sędziowskie zakwestionowało wagę jego pojazdu. W drugim starcie w karierze stanął już na trzecim miejscu podium w GP Włoch.

W sześciu startach uzyskał sześć punktów i zajął w MŚ ostatecznie 16. pozycję. W 2007 roku był już szósty w klasyfikacji kierowców, z dorobkiem 39 punktów, jednak największe sukcesy odnosi w obecnym sezonie: oprócz zwycięstwa w GP Kanady, był drugi w GP Malezji i GP Monaco oraz trzeci w GP Bahrajnu, GP Europy w Walencji i w GP Włoch.

W kwietniu, podczas kwalifikacji do GP Bahrajnu, Kubica zdobył pierwsze pole position dla BMW-Sauber.