"Nick wyprzedził mnie od wewnętrznej dokładnie w momencie, gdy miałem zaczynać swoje szybkie kółko. On nie zrobiłby szybszego okrążenia na twardszych oponach, jako że był na brudnej stronie toru, więc nic nie zyskał na tym manewrze – a i tak wrócił do boksów przed ukończeniem tego okrążenia! Wiedział, że jest już w czołowej dziesiątce, więc dla mnie było to bardzo niesportowe zachowanie, ponieważ wszystko co zrobił, to zepsuł moje okrążenie – nie miał zamiaru wykręcić lepszego czasu.” – powiedział po kwalifikacjach oburzony Coulthard, który odpadł już w pierwszej części.

Reklama

>>>Kiepskie kwalifikacje Kubicy, Polak jedenasty

Sędziowie obradowali ponad trzy godziny nad zajściem i w końcu uznali, że Heidfeld jest winny spowolnienia Coultharda. Przyznana mu kara oznacza, że Niemiec wystartuje do jutrzejszego wyścigu z dziewiątej zamiast z szóstej pozycji. Na wyższe pozycje przesunęli się tymczasem kierowcy Toro Rosso – Sebastian Vettel i Sebastien Bourdais, a także Jarno Trulli (Toyota).