Kubica jest zadowolony ze swojej jazdy w Chinach. "Było nieźle. Biorąc pod uwagę nieudane kwalifikacje, można się cieszyć z cennych punktów" - wskazuje.
Niestety, kolejny raz zawiódł bolid przygotowany przez BMW Sauber. "Nie sprawował się tak, jak należy. Miejmy nadzieję, że w Brazylii będzie lepiej..." - zawiesza głos Polak.
Losy mistrzoskiego tytułu jeszcze się nie rozstrzygnęły, ale pewne jest jedno - Kubica mistrzem na pewno nie będzie. Mimo to do Brazylii jedzie po zwycięstwo - chce bowiem obronić miejsce na podium, a mocno naciska na niego Kimi Raikkonen. "Chcę utrzymać trzecie miejsce. Mam nadzieję, że nie zabraknie tego jednego punktu" - mówi Polak. Właśnie o jeden punkt Kubica wyprzedza Fina.
Robert Kubica robił co mógł, ale po nieudanych kwalifikacjach marzenia o zwycięstwie w Grand Prix Chin musiał odłożyć na bok. Polak pojechał jednak bardzo dobrze i zakończył wyścig na szóstym miejscu. "Szansy na mistrzostwo już nie mam, ale na Grand Prix Brazylii jadę po to, by utrzymać przewagę jednego punktu nad Kimim Raikkonenem" - zapewnia kierowca BMW Sauber.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama